17 maja Baden-Powell do spółki z Plumerem i Mahonem uderzyli na Boerów i zmusili ich do bezładnej ucieczki. — Oblężenie było skończone.
W historji nowoczesnych wojen podobnie długotrwałe oblężenie »otwartego miasta« zaszło po raz pierwszy. Straty w ludziach oblężonej załogi były też stosunkowo niezwykle małe, liczyły bowiem w zabitych, rannych i wziętych do niewoli zaledwie 273 ludzi, wliczając w to i murzynów. Oblężenie to nie tylko było świetnym czynem wojennym i wymownym świadectwem uczucia niezłomnego patryjotyzmu i męstwa całej załogi, ale również pokazało, co może zdziałać »skautowy uśmiech«.
Na 18 maja, zapowiedziany dzień odsieczy Mafekingu, zjechały do Londynu tysiączne tłumy z całego kraju. W całej Anglji wśród palących wieści o jednej klęsce po drugiej narodowego oręża oddawna oczy wszystkich były utkwione w małą osadę, która oddałona o 1500 km. od oceanu podtrzymywała niezachwianie powiewający angielski sztandar. Wszyscy drżeli, ażeby Mafeking nie upadł, każda wiadomość zeń rozchodziła się lotem błyskawicy po kraju, w którym krążyły już entuzjastyczne życiorysy »bohatera Mafekingu«. Więc kiedy o 10 wieczorem szwajcar przed Mansion House (ratuszem) zaczął wykrzykiwać depeszę: — »Odsiecz Mafekingu — Mafeking otrzymał odsiecz — Garnizon ma żywność — nieprzyjaciel rozprószony — Reuter« — tłumy, w których »synowie książąt dobijali się o wiadomości obok synów kucharzyć oszalały. Nigdy łatwo zapalny Paryż nie widział takich demonstracji. »Olbrzymie tłumy ludzi maszerowały przez całą noc, mając na swym czele przypadkowo spotkanego żołnierza, albo marynarza, który urastał na dowódcę. Każdy transparent z literami »B.-P.« na latarniach witano potężnymi okrzykami. Zamiast we-
Strona:PL Małkowski - Jak skauci pracują.djvu/272
Ta strona została przepisana.