dziecko ma, oczywiście; drugie miejsce zajmują towarzysze; trzecie — książki i rzeczy czytane; wpływ doskonałej narodowej szkoły angielskiej znajduje się dopiero na czwartym miejscu, wpływ kościoła w narodzie, który jest w praktyce najbardziej religijny — miejsce ostatnie[1].
Oprócz towarzystwa, »książki dla chłopców« zajmują przeto również myśl wychowawcy. Nie będą to książki gadatliwe, prawiące na każdej stronie kazanie o moralności — ale książki, które przykuwają umysł pewną awanturniczością pomysłów i przedstawiają typy nie ślamazarnych niedołęgów, lecz prawdziwych bohaterów. — W kwietniu 1908 r. zakłada jen. Baden-Powell »najlepszą gazetę dla młodzieży« — jak ją nazwano — tygodnik »The ScouH. Jedyne to w swoim rodzaju pismo, którego nawet Amerykanie dotąd nie umieli u siebie naśladować, zdobyło 130.000 prenumeratorów i jest od 5 lat w każdym numerze równie porywające i pouczające. Skaut Naczelny pisze w nim stale ilustrowane przez siebie »Gawędy skautowe«. Egzemplarz pisma kosztuje pensa mimo, że ma 3 razy więcej druku, a sto razy więcej treści i rysunków od wydawanego z dużym deficytem najtańszego polskiego pisma skautowego. — Równe powodzenie osiągnęły »B.-P.’s Books for Boys (dosłownie: — Baden-Powel-
- ↑ Zestawiono w Anglji tabelę porównawczą, która wykazuje, że przeciętnie mniej więcej do ukształtowania charakteru młodzieży dom rodzicielski przyczynia się w 31%, towarzysze — 26,5%, książki i literatura — 19,5%, szkoła — 14%, kościół — 9%. — Podobnie L. Gordon Rylands w swoich »Przyczynach Zbrodniczości »(Causes of Crime)« znalazł przeciętnie powody zbrodni — we wpływie złego towarzystwa i braku dozoru nad młodzieżą — 30%, — w skłonnnościach odziedziczonych — 25%. — w piciu alkoholu — 23%, — w silnej pokusie i okolicznościach sprzyjających — 14%, — w ubóstwie — 8%. — Obie statystyki dużo mówią i wskazują, jak najskuteczniej wykształcić silne charaktery i jak uchronić je od zepsucia.