dniowo-afrykańskiej. Zwyczaje skautowe przestrzegane w puszczach kanadyjskich, są dla dzisiejszych skautów bodaj jeszcze lepszymi wzorami do naśladowania, niż opisy życia skautów amerykańskich ze Stanów Zjednoczonych.
W opisie tych ostatnich uderza czytelnika »Rzeczpospolita młodzieży w Freeville«. Jen. Baden-Powell tak o niej pisze: —
»Jest to wieś zamieszkana przez chłopców i dziewczęta, którzy zupełnie samodzielnie kierują swymi sprawami, tak właśnie jakby stanowili komunę ludzi dorosłych, a wywiązują się z zadania tak samo dobrze, jakby mogli wywiązywać się starsi.
Większość domów we wsi stanowią mieszkania, jedne dla chłopców, inne dla dziewcząt. Między innymi budynkami jest piekarnia, pralnia, stolarnia, kuźnia, drukarnia, sklep korzenny, mleczarnia i zabudowania gospodarskie, kościół, gimnazjum, sąd, szkoła, szpital i dom gościnny.
»Rzeczpospolita« jest rządzona przez jednego chłopca, który jest prezydentem, a który ma do pomocy innych: ministra sprawiedliwości, ministra skarbu, kanclerza, ministra policji i t. d. Ci stanowią prawa i przeprowadzają je. Jeśli obywatel naruszy prawo, wzywa go się przed sąd, w którym chłopcy i dziewczęta, jako sędziowie, na sposób zwyczajnych sądów, wydają wyrok i mogą skazać na więzienie. Wszystko to wykonuje się tak ściśle, jak w państwach rządzonych przez ludzi dorosłych.
Rzeczpospolita bije własne pieniądze, którymi każdy obywatel musi płacić za stół i za mieszkanie, jak się to czyni wszędzie indziej.
Ażeby zdobyć w tym celu pieniądze, może zgłosić się do pracy w którymkolwiek z przedsiębiorstw. Tam otrzymuje stałą płacę w stosunku do produktywności jego pracy. I teraz tylko od niego zależy jaki
Strona:PL Małkowski - Jak skauci pracują.djvu/292
Ta strona została przepisana.