»Jako Skaut Naczelny Kanady widziałem niemal wszystkich skautów tego kraju i może zdziwię Panów, jeśli powiem, że jest tam obecnie 30.000 skautów, którzy służą albo służyli czynnie w szeregach. Niema w Kanadzie ani jednej, dużej czy małej, miejscowości ze skautami, którejbym osobiście nie odwiedził, w wielu zaś wypadkach mogłem przytym udzielać pochwały za wspaniałą pracę, jaką skauci rozwijają. Wszyscy Panowie musicie czuć się dumni słysząc o tej silnej podstawie, jaką sobie Ruch skautowy zdobył w dominjum Kanadyjskim i jak gorąco Kanadyjczycy popierają go czynem i sercem. Ale, oczywiście, w Kanadzie, jak i w Anglji, mieliśmy przeciwników.«
O nowym prezydencie jen. Baden-Powell pisał: —
»Sam będąc w dużym stopniu skautem z powodu swojej służby narodowi w tylu częściach państwa, będąc żołnierzem i strzelcem w Egipcie i w Kanadzie, w Indjach i w Afryce, posiada szerszą świadomość, niż większa część społeczeństwa, potrzeby ludzi z charakterem dla naszego narodu. Uświadamia on sobie w pełni wielkie znaczenie założenia zdrowych podstaw w duszach wzrastającego pokolenia, takich, któreby zapewniły młodym członkom narodu powodzenie w każdym kierunku, jaki w życiu obiorą. Poznał on doniosłość skautostwa pod tym względem i dlatego, będąc równocześnie jenerałem-gubernatorem Kanady, zdziałał ogromnie dużo, ażeby poprzeć tam jego rozwój. Organizacja skautowa w Kanadzie jest tak kwitnąca, jak w Anglji, a trzydzieści do czterdziestu tysięcy chłopców przeszło tam, albo obecnie przechodzi przez stopnie naszego bractwa.«
Niewątpliwie że pozyskanie tego dzielnego człowieka na prezydenta Związku Skautów oznacza wielki krok naprzód w rozwoju tężyzny i spoistości wewnętrznej organizacji.
Strona:PL Małkowski - Jak skauci pracują.djvu/304
Ta strona została przepisana.