Ta strona została przepisana.
mu »karjerę«, da mu »posadę«, »automatyczny awans«, »dodatki drożyźniane« itd. — drugi wiedział, że przez życie sam sobie musi torować drogę.[1]
»Praktycznie« stosuje się wychowanie w skautostwie, ale i przed nim wychowanie angielskie było praktyczne — a w wielu angielskich szkołach można było już dawniej znaleźć te same czynniki (np. u Cecil
- ↑ Wychowanie w szkołach austryjackich, które narzucono i części naszych szkół, Stan. Witkiewicz w ten sposób w r. 1904 scharakteryzował: —
»Szkoła dzisiejsza jest środkiem niszczenia w dzieciach odwagi, dumy, szczerości, wspaniałomyślności i prawości; jest środkiem zniszczenia jednego z najcenniejszych przymiotów ludzi — charakteru, t. zn. odwagi i chęci wzięcia na siebie odpowiedzialności za własne czyny, bez wykrętów i udawań.«
»A jakie dzieci, tacy ludzie. Życie publiczne naszego społeczeństwa na każdym kroku stwierdza fatalność skutków naszego systemu wychowania.«
Jeden zaś z naszych inspektorów szkolnych w zaborze austryjackim wypowiedział takie słowa na zjeździe Tow. Nauczycieli Szkół Wyższych: —
"Zupełne niewyrabianie samodzielności jest kardynalną wadą naszego szkolnictwa. Nasz uczeń 5 godzin dziennie spędza w ławce szkolnej, podczas których nic nie robi, tylko słucha, czasem pisze; potem parę godzin siedzi w domu przy stoliku, gdzie znowu nic nie robi, tylko czyta — kuje. To jest zasadnicza cecha naszej szkoły, że się chłopców od młodu tresuje do bierności, że się ich systematycznie odsuwa od pól prawdziwego działania... W ten sposób nie wychowamy ich nigdy na pracowników twórczych, na ludzi praktycznego życia.«
"Panuje tu wszechwładnie system »wgadywania«, system podawania uczniom gotowych wiadomości, które uczeń ma zapamiętać i powtórzyć, a nie zdobywać. Jest to próżniacza metoda uczenia, wymagająca od ucznia minimalnego wysiłku. Wypacza ona ucznia już od najwcześniejszej młodości i jej zawdzięczamy przeważną cześć dzisiejszej bezwładności umysłowej... Do tego braku samodzielności w naszej młodzieży, można odnieść wiele najsmutniejszych objawów, dostrzeganych w jej życiu i w ogóle w naszem życiu społecznem... do niego można nawet odnieść częstokroć i upadek moralny, na który tak bardzo wszyscy się skarżą w dyskusjach o młodzieży, szkole i wychowaniu...«