szkolnego wogóle, jest następujące. — Chłopiec nieuzdolniony z natury do piłki nożnej albo do krykietu, upadając na duchu i tracąc zaufanie we własne siły z powodu, że nie umie grać, nagle odkrywa, że nie jest niedołęgą bez ratunku; że jest rzeczy bez liku, których może się nauczyć i cenić je lepiej, niż jego koledzy ze sportów — że te rzeczy są równie godne mężczyzny. Nie wątpię, że bardzo wielu chłopców zostało już ocalonych od beznadziejnej utraty ambicji i nie zostało niedołęgami tylko z powodu tego odkrycia.
(2) Spostrzegawczość była przed stworzeniem skautostwa zdolnością prawie nieznaną — a podobnie i »zdolność rozumowania«. Po roku uczestniczenia w ruchu skautowym chłopcy chcą teraz dowiedzieć się o przyczynach wszystkich rzeczy wogóle, sami siebie pytają się o przyczyny i starają się znacznie częściej, niż dawniej, rozwiązywać nasuwające się im zagadnienia.
(3) Gdy te ćwiczenia umysłowe stają się zwyczajem, instynktownie przechodzą do zajęć szkolnych (nie uwzględniam tu karności, którą też skautostwo wyrabia) i prowadzą do znacznie bardziej inteligientnego traktowania tłumaczenia i historji — że wspomnę o dwu przedmiotach, w których starannie obserwowałem postęp.
(4) Mniemam jednak, że istotna wartość pracy (skautostwa) polega na zupełnym i bezsprzecznym podniesieniu pojęć moralnych u chłopca oraz na wzmożonej przyjaźni, opartej na wzajemnym szacunku pomiędzy nauczycielem a uczniem. Tu przyczyna wszystkich wyników jakie osiągają razem nauczyciel-skautmistrz i uczeń — a nie wątpię, że skutek rozciąga się zarówno na prace dla innych nauczycieli.
Opinję tę potwierdza wielu nauczycieli szkół »przygotowawczych«. Zgodnie też oni podkreślają potrzebę pilniejszych ćwiczeń w spostrzegawczości przez synów ludzi bogatych, którzy są mniej spostrzegawczy, niż dzieci ulicy.
Jak skautostwo szerzy się wśród angielskich gimnazjów (public albo secondary school) mają zilustrować następujące opowiadania skautmistrzów drużyn »szkol nych« w tych szkołach.
P. M. A. Hope, skautmistrz i nauczyciel w Manchester Grammar School, pisze: —
Od dziewięciu albo dziesięciu lat uprawialiśmy wiele rzeczy, które dziś wprowadza skautostwo. Obozowaliśmy i czyniliśmy wy-