stawą może być n. p. zachęcenie do hodowli drobiu przez skautów-wieśniaków. Sprowadź jakikolwiek podręcznik hodowli drobiu[1], jeśli potrzeba nawiąż korespondencję z kimś znającym się na rzeczy, zbierz mały fundusz i przeprowadzaj zasadę, że każdy skaut, którego rodzice posiadają własne gospodarstwo, ma zbudować według twoich wskazówek wzorowy kurnik, troskę o kury i jaja uważać za swój obowiązek skautowy, starać się przestrzegać przy nich największego porządku, prowadzić zeszyt z wydatkami i dochodami z kurnika i t. d. Wydaj odezwę do rodziców, żeby nie przeszkadzali w »przemyśle« swoich synów, a częścią zarobionych na hodowli pieniędzy pozwalali im samym zarządzać. Ażeby sprzedawać jaja, porozum się z hurtownym odbiorcą polskim albo z innymi skautami, którzy już to czynią. — Tak postępując, zdobędzie się przychylność rodziców, skautów zwiąże najsilniejszymi z drużyną węzłami, nauczy się ich rozumnie pracować i przyczyni się do narodowego bogactwa.[2] — W podobny sposób na wsi łatwo zaprowadzić hodowlę rasowych królików, bartnictwo, ogrodnictwo, zbieranie jagód, ziół lekarskich i t. d. — W wielu wypadkach wiadomościami, wskazówkami a nawet pomocą będzie mogło służyć skautom Tow. Popierania Przemysłu Ludowego (ul. Krakowskie Przed-
- ↑ N. p. Józef Victorini, Hodowla drobiu, Lwów (Gubrynowicz i Syn) 1910, cena 4 kor., albo J. Zagaja, Hodowla kur, tamże, cena 1,20 kor.
- ↑ Jaja są dziś przedmiotem olbrzymiego handlu, który coraz bardziej będzie wzrastał. Z samego zaboru austryjackiego wywożą jaj za 40,000.000 koron rocznie. Ale tę sumę przy rozumnym rozpowszechnieniu hodowli drobiu możnaby dziesięćkrotnie pomnożyć. Handel jajami natomiast, na którym zarabia się więcej, niż na produkcji, nie jest w polskich rękach. Dla skautów otwiera się tu prawdziwie wdzięczne pole do pracy. — Wzorem w rozpowszechnieniu hodowli drobiu mogą z naszych sąsiadów służyć Czesi.