kowane pytania, równocześnie zaś, o ile nie są czynnymi skautmistrzami, mają tworzyć »patrole ćwiczebne (study Patrol)«, które co tydzień w ciągu dwu godzin mają omówić i przerobić oznaczony przedmiot. W sierpniu uzdolnieni uczestnicy kursu otrzymają specjalne dyplomy. — Równocześnie B.-Powell sam omawia w sposób zupełnie nowy zasady i środki działania skautostwa. Przy oznakach sprawności zaznacza, że nie dążą one do wyuczenia rzemiosł, lecz jedynie do wzbudzenia zamiłowania w jakiejś pracy (hobby). »Jest to zaś — pisze — częścią naszej polityki, ażeby chłopców prowadzić naprzód przy pomocy małych i łatwych początków.«
∗
∗ ∗ |
P. J. Łubieński (42 Elgin Crescent, Bayswater, London) założył w Londynie polską drużynę skautową.
18/5/14 spotkałem się z p. T. Str., sekretarzem Zw. N. Sk. w r. 1911/12, i przy tej sposobności mówiliśmy o pracy skautowej w Polsce. Czytając korektę Rozdz. IX tej książki, p. Str.,
zauważył, że zawiera on wiele niedopowiedzeń i wezwał mnie do publicznego przedstawienia moich poglądów na zreorganizowanie naszego skautostwa. Sprawę te omówiliśmy w ciągu kilku dni a następnie specjalnie zjechaliśmy się w Krakowie, gdzie też mieliśmy sposobność przedstawić nasz projekt poważnemu gronu oficerów sk. Niektóre szczegóły projektu są pomysłami p. Str. (np. Związek Harcerski). Szczegółowego opracowania projektu postanowiliśmy nie drukować, gdyż na razie jedynym naszym celem jest przedyskutowanie przez szersze grona pracowników skautowych jego zasadniczych punktów; liczymy się bowiem ze zdaniem doświadczonych pracowników, którzy mogą zadecydować, że sprawa może być aktualną dopiero za kilka lat, kiedy ideje skautowe zdobędą liczniejsze zastępy wyrobionych oficerów sk. — Tym końcowym ustępem książki wykraczam znacznie poza plan początkowo zakreślony, czynię to jednak z przeświadczeniem, że publiczna wymiana myśli w tej sprawie okaże się pożyteczna, a opieram się na polskiej zasadzie: »swoboda w myśleniu, karność w działaniu«.