Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/112

Ta strona została uwierzytelniona.
104
MAURYCY MAETERLINCK.

ry przeprowadził osobiście tak ciekawe badania mrówek, os i pszczół, skłonny jest bardzo, — może skutkiem szczególnego, nieświadomego i nieco niesprawiedliwego upodobania do mrówek, bardziej specyalnie przez niego obserwowanych (znaną jest rzeczą, że każdy badacz pragnie widzieć w studyowanej przez się istocie więcej inteligencyi i więcej godnych uwagi właściwości, niż w innych, strzedz się więc należy tego małego dziwactwa, wypływającego z miłości własnej) otoż sir John Lubbock skłonny jest bardzo do odmówienia pszczole roztropności oraz wszelkiej zdolności rozumowania z chwilą, gdy wychodzi ona z rutyny zwykłych swych prac. Na dowód słuszności swojego sądu, przytacza on doświadczenie, dające się z łatwością powtórzyć. Wpuścić należy do karafki pół tuzina much i tyleż pszczół, potem położyć karafkę zupełnie poziomo i zwrócić ją dnem do okna. Pszczoły będą się w ciągu całych godzin gorączkowały, chcąc znaleźć wyjście przez szklanne dno, aż w końcu zginą ze zmęczenia lub głodu, tymczasem muchy w ciągu niespełna dwóch minut wyjdą wszystkie przez szyjkę naczynia. Lubbock wyprowadza ztąd wniosek, że inteligencya pszczół niezmiernie jest ciasna i że mucha daleko więcej okazuje sprytu, znalazłszy się przypadkowo w bie-