Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/125

Ta strona została uwierzytelniona.
117
ŻYCIE PSZCZÓŁ.

dostrzegać zadziwiającego zawsze stosunku prawdy do naszej, nieznanej nam jeszcze, istoty i do praw wszechświata; nie prawda więc w tym wypadku grzeszy brakiem wielkości i wzniosłości, ale nasz rozum.
Muszę zatem wyznać szczerze, że często owe, poznaczone przez nas, pszczoły wracały same. Należy przypuścić, że zachodzą pomiędzy niemi takie same różnice charakterów jak i wśród ludzi, że istnieją pszczoły milczące i pszczoły gadatliwe. Ktoś, obecny przy moich doświadczeniach, dowodził, że wiele z nich prawdopodobnie przez egoizm — lub przez próżność — nie lubi zdradzać źródła swoich skarbów lub dzielić z resztą towarzyszek sławy pracy, która musi być uważana przez ul za cudowną. Byłyby to w rzeczy samej brzydkie wady, nie mające nic wspólnego z balsamiczną wonią prawości i świeżości, właściwą domowi tysiąca sióstr. Bądź co bądź, zdarza się często, że pszczoła, której sprzyja los, powraca do miodu w towarzystwie dwóch lub trzech współpracowniczek. Wiem, że sir John Lubbock w przypiskach do swojego dzieła, zatytułowanego „Mrówki, pszczoły i osy“ („Ants, Bees and Wasps“) przytacza długi szereg szczegółowych badań, z których można wyprowadzić wniosek, że prawie nigdy pszczoły nie korzystają ze wskazówek szczęśliwszej od nich towarzysz-