Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/183

Ta strona została uwierzytelniona.
175
ŻYCIE PSZCZÓŁ.

do wydzielania wosku, ani szczoteczkami, ani koszyczkami do zbierania pyłków kwiatowych. Nie będzie miała nawyknień ani upodobań, które uważamy za nieodłączne od pojęcia o pszczole. Nie będzie odczuwała — ani gorącego dążenia do słońca, ani potrzeby przestworzy i umrze, nie zwiedziwszy ani jednego kwiatka. Życie jej przejdzie w mroku i gwarze ciżby, w niezmordowanem poszukiwaniu kołysek, które zaludniać będzie produktem swojego łona. W zamian za to, ona jedna zazna miłosnych wzruszeń. Nie ma nawet pewności powtórnego oglądania światła słonecznego — odlot roju nie jest bowiem nieunikniony — może raz jeden tylko użyje swoich skrzydeł, ale wyfrunie wtedy na spotkanie kochanka. Ciekawe to zjawisko, że tyle narządów, myśli, pragnień, obyczajów, całe przeznaczenie istoty pozostają tym sposobem na łasce nie nasionka — gdyż byłoby to powtórzeniem cudu, zachodzącego z rośliną, zwierzęciem lub człowiekiem — ale ciała obcego i martwego: kropelki miodu.[1]

  1. Niektórzy pszczelarze utrzymują, że robotnice i królowe, po wykluciu się z jajka otrzymują jednakowe pożywienie, rodzaj mleka, nader bogatego w azot i wydzielanego przez specyalny gruczoł, jakim obdarzona jest głowa mamek. Ale po upływie kilku dni, gąsiennice robotnic zostają odsta-