Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/194

Ta strona została uwierzytelniona.
186
MAURYCY MAETERLINCK.

Z drugiej strony oczekiwanie wzmacnia też wolną królowę i pozwala jej stawić mężnie czoło niebezpieczństwom podróży. Drugi rój opuszcza wówczas gniazdo ojczyste, wiedziony przez pierworodną królową. Natychmiast po jej odlocie, pozostałe w ulu, robotnice uwalniają jedną z uwięzionych księżniczek, która niezwłocznie zabiera się do tych samych morderczych zamachów, wydaje te same gniewne okrzyki, aby znów z kolei w trzy dni później opuścić ul na czele trzeciego roju, i tak dalej — w razie wybuchnięcia „gorączki rojenia” aż do zupełnego wyczerpania macierzystego grodu.
Swamerdamm przytacza ul, który, przez swoje roje i roje swoich rojów, doszedł do wyprodukowania trzydziestu kolonij w jednym sezonie.
Takie niezwykłe mnożenie się daje się najczęściej spostrzegać po ciężkich zimach, jakgdyby pszczoły, zawsze liczące się z tajemną wolą natury, świadome były niebezpieczeństwa, zagrażającego gatunkowi. Ale w czasach zwykłych, podobna gorączka jest zjawiskiem dość rzadkiem w silnych i dobrze rządzonych ulach. Większość ulów roi się raz jeden — a są i takie, które wcale nie wydają rojów.
Zazwyczaj po dwukrotnem rojeniu pszczoły wyrzekają się nadal dzielenia, bądź dla