Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/303

Ta strona została uwierzytelniona.

kilka, my zbadaliśmy jeszcze parę; ale setki, tysiące może, pozostają dotychczas zamkniętą księgą, której kartki przerzucali co najwyżej pośpiesznie niefachowi podróżnicy. Odmiany, znane nam z pięknych prac autora „Pamiętników“ nie zmieniły swoich obyczajów — a trzmiele, obsypane złotym pyłkiem, drgające rozkosznie w promieniach słońca, i upajające się około 1730 roku miodem w ogrodach Charentonu, zupełnie były podobne do swoich następców, którzy z nadejściem przyszłorocznej wiosny huczeć będą o kilka kroków stamtąd, w lasku Vinceńskim. Ale przeciąg czasu, dzielący nas Réaumur’a — to w dziejach świata jedna zaledwie chwilka, na jedno bowiem mgnienie składają się okresy życia wielu pokoleń w historyi rozwoju myśli natury.

XIV.

O ile nawet idea, której rozwój śledziliśmy, dosięgła najwyższego stopnia doskonałości u naszych pszczół domowych, — nie znaczy bynajmniej, aby nie dało się nic zarzucić ustrojowi ula. Arcydzieło, ośmiokątna[1] komórka, jest pod każdym względem szczytem sztuki. Największym genjuszom świata, zebranym razem, nie udałoby się dokonać na tym punkcie żadnych ulepszeń, żadna istota żyjąca — nawet człowiek — nie

  1. Przypis własny Wikiźródeł Powinno być sześciokątna komórka (fr. la cellule hexagonale).