wywołanej niesłychanie okrutnemi próbami, na jakie narażane są te nieszczęśliwe, ale zarazem niepokonane bohaterki, wskutek ciągłego despotycznego mieszania się człowieka do ich spraw. Za przykładem wielu amatorów pszczół, niejednokrotnie sprowadzałem z Włoch zapłodnione królowe, ponieważ włoska rasa jest lepsza, odporniejsza, dzielniejsza, pracowitsza i łagodniejsza od naszej. Przesyłki te są dokonywane w maleńkich pudełeczkach o podziurkowanych ściankach. W pudełeczku umieszczoną zostaje królowa, pewien zapas żywności oraz kilka robotnic, wybieranych zazwyczaj z pomiędzy najstarszych (wiek pszczół daje się łatwo rozpoznać po ich mniej, lub więcej wygładzonem, wychudzonem, prawie pozbawionem uwłosienia ciałku a przedewszystkiem po skrzydełkach zniszczonych i postrzępionych wskutek ciągłej pracy). Zadaniem robotnic jest żywienie, pielęgnowanie i strzeżenie królowej podczas podróży i zazwyczaj większość ich ginie, nie dotarłszy do kresu. Pewnego razu wszystkie, co do jednej, wyginęły z głodu, ale i tym razem — jak zawsze — królowa dojechała żywa, w jaknajlepszem zdrowiu; prawdopodobnie ostatnia z jej towarzyszek, ginąc, oddała swojej władczyni, będącej w jej mniemaniu sym-
Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/69
Ta strona została uwierzytelniona.
61
ŻYCIE PSZCZÓŁ.