Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/72

Ta strona została uwierzytelniona.
64
MAURYCY MAETERLINCK


XXI.

Czytelnik może mi zarzucić, że są to przypuszczenia zbyt ryzykowne i stawiane w sposób zanadto ludzki, że pszczoły nie mają żadnych tego rodzaju pojęć i że myśl o przyszłości, miłość ich dla rodzaju i staranie się o doskonalenie gatunku oraz wiele innych, przypisywanych im przez człowieka uczuć i myśli, sprowadza się w gruncie rzeczy li tylko do skromnych rozmiarów instynktu życia, obawy cierpień i śmierci oraz powabu rozkoszy. Zgadzam się z tem; przypuśćmy, że są to tylko utarte frazesy, to też nie przypisuję im wielkiego znaczenia. Jedynym faktem pewnym, zupełnie stwierdzonym, jest, że w różnych okolicznościach życia rozmaicie też obchodzą się pszczoły ze swoją królową. Wszystko inne pokryte jest mrokiem tajemnicy, która pozwala tylko na robienie mniej lub więcej trafnych, mniej lub więcej zajmujących przypuszczeń. Gdybyśmy jednak mówili o ludziach w ten sposób, w jaki należałoby może mówić o pszczołach, czy mielibyśmy wówczas prawo twierdzić wiele więcej? I my także ulegamy tylko konieczności, pragnieniu rozkoszy lub obawie kary a to, co nazywamy naszym rozumem, równa się — ze względu na swoje pochodzenie i swo-