wpuszczoną zostanie do ula druga matka-królowa? W naturalnym stanie rzeczy, wypadek taki, dzięki czujności odźwiernych, nie przytrafiłby im się chyba nigdy w życiu. Ale i w tym razie nie tracą pszczoły umiejętności panowania nad sobą i umieją pogodzić w sposób jaknajzręczniejszy, jaknajbardziej pomysłowy dwie zasady, czczone przez nie jako boskie prawa. Pierwsza z nich, to prawo jedynego macierzyństwa, które nigdy nie bywa obchodzone, z wy jątkiem wypadku (i to jedynie tylko w podobnym razie) bezpłodności rządzącej królowej.
Druga zasada jest jeszcze ciekawszą i jeśli nie można jej obejść, to przynajmniej można ją wytłomaczyć, że tak powiem, z punktu widzenia judaistycznego. Jest to dogmat nietykalności osoby królewskiej. Pszczołom byłoby bardzo łatwo przebić nieproszonego gościa tysiącem zatrutych żądeł; zginąłby on na miejscu i pozostałoby im tylko wyrzucić trupa za wrota ula. Ale jakkolwiek mają żądło zawsze na pogotowiu, używają go tylko podczas wzajemnych walk, podczas rzezi samców, nieprzyjaciół lub darmozjadów, „nigdy jednak przeciw królowym“ a i same królowe również nie używają nigdy swojego żądła przeciwko człowiekowi, ani przeciwko zwierzęciu, ani też przeciwko zwyczajnej
Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/79
Ta strona została uwierzytelniona.
71
ŻYCIE PSZCZÓŁ.