Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/97

Ta strona została uwierzytelniona.
89
ŻYCIE PSZCZÓŁ.

cą blaskiem tysiąca skrzydełek, tkaniną. I znów nastaje cisza; a cały ten wielki zgiełk i ten groźny żagiel, brzemienny niezliczonem mnóstwem żądeł, ten ogłuszający grad złota, zawieszony i rozlegający się bez przerwy nad całą okolicą, wszystko to po krótkiej chwili maleje i kurczy się do rozmiarów sporej, niewinnej i spokojnej kiści, zaczepionej o gałąź drzewa i składającej się z tysięcy drobniutkich, żywych, ale nieruchomych gronek, które cierpliwie wyczekują powrotu forpoczt, wysłanych na poszukiwanie schronienia.

XXX.

Jest to pierwszy popas roju, zwanego „rojem pierwotnym“, któremu przewodniczy zawsze stara królowa. Zatrzymuje się on zazwyczaj na drzewie lub krzewie, najbliższym pasieki, ponieważ królowa, dźwigająca jajka i odzwyczajona od oglądania światła dziennego od chwili wzlotu małżeńskiego, lub przeszłorocznego rojenia, nie może się odważyć na dalszą drogę i zapomina, zdaje się, jak ma używać skrzydeł.
Bartnik czeka, dopóki masa nie skupi się jaknajcieśniej a potem, z głową okrytą dużym słomianym kapeluszem (gdyż najłagodniejsza pszczoła zapuści niechybnie żądło, jeśli zaplącze się w gęstwinie włosów