Strona:PL Majchrowicz Małżeństwa w starożytnym Rzymie.pdf/27

Ta strona została uwierzytelniona.

venalis, w szóstej satyrze całym rejestrem grzechów kobiet rzymskich.
„Iberina, mówi on, nie zadowoli się jednym mężem, raczej skłonić byś ją zdołał, by się jednem zadowoliła okiem. Hippia, żona senatora, ucieka z gladyatorem, choć ten już siwizną przyprószoną ma brodę, garb na nosie i oko lewe kaprawe.“ „Wielu mężczyzn, mówi dalej, opowiedziawszy przedtem kronikę skandaliczną Messaliny, żeni się dla pieniędzy, inni wzdychają tylko do pięknych twarzyczek, inni wreszcie cnoty szukają. Ale też te cnotliwe są najnieznośniejsze właśnie dla tego, że wszystkie możliwe cnoty posiadły: są przytem piękne, bogate, z szlachetnego rodu — najniemożliwszemi wymaganiami trapią mężów. Wolę ja prostą dziewuchę wiejską, niż choćby nawet Kornelią, matkę Grachów z jej antenatami i z jej nieznośną dumą.“ Nie zazdrości też poeta dobrym mężom; są oni niewolnikami swoich połowic, „nic ci wbrew jej woli darować nie wolno, nic sprzedać, nic kupić, dla niej od progu zawracać musisz starego kolegę i przyjaciela, jeśli nie miał szczęścia jej się podobać. Na wszelkie przedstawienia jednę ma odpowiedź: