Strona:PL Majchrowicz Małżeństwa w starożytnym Rzymie.pdf/9

Ta strona została uwierzytelniona.

pośrednio przed weselem składano ofiary Junonie, Wenerze i Gracjom. Ojciec składał córce przy tej sposobności mniej lub więcej kosztowne dary. Pomagali mu przytem zamożniejsi przyjaciele. Przy podobnej sposobności darował Plinius Kwintylianowi 50.000 sest. Hojność przyszłego małżonka ograniczało prawo; zdaniem Rzymian na miłość małżonków żadne uboczne wpływy działać nie powinny: młoda pani powinna kochać przyszłego męża swego dla niego samego, nie dla podarków. Wieczorem przed ślubem, nie­kiedy zaś dopiero po ślubie zawierano ostateczny układ co do posagu. U znakomitych rodzin rzymskich otrzymywała panna zwykle milion sestercyów posagu (100.000 złr.) Taką sumę n. p. dał Augustus Hortalusowi jako posag, taką samą Messalina Siliusowi, aby ją pojął za żonę.
W czasach dawniejszych udawała się oblubienica w nocy przed weselem w towarzystwie starszego krewnego do najbliższej świątyni, gdzie urządzano auspicia a zwłaszcza błagano pomocy dwóch bóstw: Pilumnusa i Picumnusa. W czasach późniejszych przychodzili wieszczkowie z rana przed