Strona:PL Mantegazza - Rok 3000-ny.pdf/106

Ta strona została przepisana.

ki z czasów starożytne] Grecji. Kto zna Iljadę lub Odysseę, łatwo ją sobie uprzytomni.
Podczas gdy pierwsza scena oddawała zwierzęcą rozkosz jedzenia, druga dawała obraz okrutnych rozkoszy walki.
Konie rżały, bohaterowie z pióropuszami na hełmach, słali do nieba przerażające okrzyki,
Lance i strzały ciskano dookoła. Dzikie wycie napełniało powietrze i przerażało. Rydwany pędziły po poległych, a ich bolesne okrzyki przebijały się poprzez ogłuszającą wrzawę bitwy.
Po ukończonej walce, wysoko w obłokach ukazała się piękna Afrodyte i sypała kwiaty na zwycięzców.
I w tej drugiej scenie muzyka harmonizowała z trwogą wojenną, z jękami konających, a woń krwi przepełniała powietrze.
Niepodobna opisać wszystkich części, jakie jedna po drugiej następowały, przedstawiając obraz ludzkich namiętności, miarkowanych postępem i kulturą.
Była jeszcze walka gladjatorów w Colosseum, w Rzymie, z charakterystyczną muzyką.
Potem scena miłosna na zamku prowansalskim z rycerzami i pięknemi damami.
Ludowe święto karnawałowe z czasów Medyceuszów.
Bal w Tuillerjach za Napoleona III, króla francuskiego i t. p.