Strona:PL Mantegazza - Rok 3000-ny.pdf/21

Ta strona została przepisana.

śpieszając bieg statku, ażeby się usunąć od gnębiącego wrażenia tych żałosnych tonów.




Następnego rana miast księżyca zajaśniało najpiękniejsze słońce nad zatoką Spezzii. Życie pełne pracy rozproszyło melancholję nocy; narzeczeni, zwiedziwszy kilka starożytnych statków wojennych, wsiedli znów do swojego i skierowali się na wschód, skąd zawsze ludziom przychodziła wraz z światłem dnia nadzieja, która przecież nigdy nie gaśnie.