Strona:PL Mantegazza - Rok 3000-ny.pdf/28

Ta strona została przepisana.

bardzo łatwy, bo w domu burmistrza leży księga praw dla wszystkich otwarta, która życie każdej jednostki określa i reguluje. Nienawidzimy wszelkiej odrębności, bo obraża sprawiedliwość, która jest naszem bóstwem. Każdy z nas wskazuje „wybrańców dnia“ tych, którzy odróżnić się chcą w stroju, w jedzeniu lub w czemkolwiekbądź.
Marja zaledwie mogła powstrzymać śmiech podczas mowy tego człowieka równości; ten jednakże nie miał czasu zauważyć tego, bo, skłoniwszy się, poszedł dalej swoim miarowym równym krokiem.
— Ależ, Pawle, dostaliśmy się do domu obłąkanych, uchodźmy stąd i to prędko!
— Nie, Maryniu! Państwo Równości wydaje mi się ciekawem i pragnąłbym przyjrzeć mu się zbliska. Przed laty przeszło 1200 uczynili Francuzi straszną i krwawą rewolucję, ażeby między innemi proklamować równość. Tysiące niewinnych głów padło pod ciosem gilotyny. Ale ludzie w dalszym ciągu rodzili się odmienni i znów powstały różnice socjalne, tak jak w społeczeństwie, w którem obecnie żyjemy, gdzie sprawiedliwość nie wszystkim jeszcze na jednakie rzeczy pozwala, traktuje jednakże odpowiednio do zasługi. Tu tylko na tej wyspie doświadczeń znajdujemy po upływie jedenastu wieków wznowienie marzenia z roku 1789.
— Szczęściem nie widzę tu gilotyny, a ci wszyscy warjaci na punkcie równości znaleźli się