Strona:PL Mantegazza - Rok 3000-ny.pdf/96

Ta strona została przepisana.

ratorjum objaśnił zwiedzającym sposób w jaki człowiek może się zamienić w małą monetę. Przyczem opowiedział im następującą anegdotę:
Znał on w Antroplisie pewną bardzo starą damę, mającą w długiem swojem życiu bardzo wielu kochanków, od których wymagała, aby należeli do „Syderofilów“. Przypadek chciał, że wielu z nich umarło w młodocianym wieku; w ten sposób posiadła ona ze dwadzieścia małych medali, z których kazała sobie zrobić szczególną bransoletkę. Małe medaliki połączone są ze sobą złotą obrączką i brylantem, i w ten sposób ma owa dama w tym klejnocie całą historję swego życia. Powiadają, że jak niegdyś chrześcijanie nad różańcem, tak ona dziś spędza całe godziny nad tym miłosnym różańcem, przyczem całuje jeden medalik po drugim i tak przypomina sobie tych ukochanych zmarłych.
Pożegnawszy inżyniera, Paweł i Marja udali się do oddziału balsamowania, gdzie preparowano ciała tych, którzy mieli po śmierci, oprzeć się wpływowi wszystko kruszącego czasu.
Wizyta tutaj trwała bardzo długo i przedstawiała wiele ciekawych rzeczy. Zainteresowani wyrażają w testamencie nietylko życzenie ochrony ciała od zagłady, ale i sposób, w jaki pragną być zabalsamowani. A sposoby te w roku 3000-ym są najrozmaitsze.
Po dokonanej procedurze mumję oddaje się