Strona:PL Marek Aureliusz - Rozmyślania.djvu/068

Ta strona została uwierzytelniona.
64
KSIĘGA II

braku poznania złego i dobrego. A ślepota to nie mniejsza, niż ta, która nie pozwala rozróżniać rzeczy białych od czarnych.
14.  A chociażbyś miał żyć jeszcze trzy tysiące lat albo dziesięć tysięcy razy dłużej, przecież pamiętaj o tym, że nikt innego nie traci życia nad to, którym żyje, a innym nie żyje, jak tym, które traci. Najdłuższe więc równa się najkrótszemu. Teraźniejszość bowiem jest równa u wszystkich, a więc i to, co się traci, jest równe. Tak więc to, co się traci, przedstawia się jako pozbawione czasu co do długości. Nikt bowiem nie może stracić tego, co już przeszło lub co przyjdzie. Jakże bowiem można być pozbawionym tego, czego się nie ma? O tym więc dwojgu trzeba pamiętać: po pierwsze o tym, że wszystko od wieków w podobny sposób się dzieje i wciąż się powtarza i o tym, że jest wszystko jedno, czy się będzie patrzyło na te same rzeczy lat sto czy dwieście czy przez wieczność. I o drugim, że i człowiek bardzo stary i ten, który ma umrzeć we wczesnej młodości, tracą po równi. Tylko teraźniejszości bowiem mają być pozbawieni (jeżeli można powiedzieć, że i ją posiadają), a nie traci się, czego się nie ma.
15.[1]  Wszystko jest przypuszczeniem. Oczywiste jest bowiem to, co mówił cynik Monimos. Oczywisty jest i pożytek jego twierdzeń, byleby z nich wyciągać wnioski w granicach prawdy.

16.  Poniża sama siebie dusza ludzka, a to najbardziej wtedy, gdy się stanie, o ile to od niej samej zawisło, odroślą i jakby wrzodem świata. Nie być bowiem zadowolonym z tego, co się dzieje, jest odstępstwem od natury, bo nią objęte są natury wszystkich innych rzeczy. Następnie, gdy się odwróci z niechęcią od jakiegobądź człowieka lub zwra-

  1. 15. Monimos — uczeń Diogenesa i Kratesa, twierdził, że wszelka wiedza jest tylko przypuszczeniem.