czeństwu, a o niczym nie myśleć: ani o śmierci ani o niczym innym prócz hańby”.
46.[1] „Zastanówże się, kochany, czy nie na czym innym polega szlachetność i dobro, niż na ocaleniu życia swego i innych. Na to bowiem, mianowicie na życie krótsze czy dłuższe, nie powinien zważać prawdziwy mąż ani lgnąć tchórzliwie do życia, lecz zostawić o nie troskę bogom i zaufać kobietom, że nikt ujść nie może swego przeznaczenia, a potem powinien na to tylko zważać, w jakiby też najlepszy sposób przeżyć ten czas, który mu do przeżycia pozostaje”.
47. Badaj biegi gwiazd, jakbyś sam w nich brał udział. I ciągle rozważaj wzajemne przemiany pierwiastków. Takie myśli oczyszczają z brudu życia ziemskiego.
48. Pięknie powiedział Platon: A kto mówi o ludziach, powinien popatrzeć także na sprawy ziemskie, jakby skądeś z góry: na trzody, obozy, na roboty polne, małżeństwa, rozwody, rodzenie się i śmierć, na zamęt sądowy, pustkowia, na różnorakie ludy barbarzyńskie, obrzędy, pogrzeby i zgromadzenia, na tę mieszaninę, na ten ład utworzony z przeciwieństw.
49. Popatrz wstecz na przeszłość, na tak olbrzymie przemiany mocarstw. Możesz i przyszłość przewidzieć. Będzie ona bowiem zupełnie taka sama co do formy i nie będzie mogła uwolnić się od rytmu, widocznego w wypadkach teraźniejszych. Stąd też jest to wszystko jedno, czy bada się życie ludzkie w przeciągu lat czterdziestu czy lat dziesiątek tysięcy. Bo co więcej zobaczysz?
50.[2] „A co z ziemi jest — do ziemi; co powstało z posiewu niebieskiego — ku niebu napowrót odchodzi”. A