Strona:PL Maria Jadwiga Reutt - Królewna.djvu/075

Ta strona została uwierzytelniona.

wić, ale wpierw byłaś chora, a potem nie było sposobności. Dziś wyjaśnię ci wszystko. Zobaczysz, że nie ludzie, lecz inne powody, a głównie śmierć twego tatusia spowodowała tę stratę. Czy chcesz mnie posłuchać?
— Chcę — odpowiedziała spokojnie.
— Otóż przedewszystkiem muszę ci powiedzieć, że twój tatuś, będąc dzieckiem i młodym chłopcem, wcale bogatym nie był. Ojciec jego własną ciężką pracą utrzymywał dom i kształcił syna, to jest twego tatusia. Pan Andrzej był niezmiernie zdolny i pracowity. Po ukończeniu nauk zabrał się do pracy i w krótkim stosunkowo czasie zdobył wielki majątek.
— A — zawołała Bronka, która uważnie słuchała — widzisz, że tatuś był bardzo bogaty...
— Tak — odparł doktór — tatuś twój był bardzo zamożnym przemysłowcem. Założył fabrykę sukna w Warszawie, dwie cukrownie, wkońcu zaś fabrykę piór stalowych, bo widzisz, Bronko — mówił ze wzruszeniem w głosie doktór — ojciec twój był niezwykle rozumnym i dobrym człowiekiem. Nie o własny interes mu chodziło, lecz o dobro kraju, którego był obywatelem. Kraj żaden nie może być zamożnym, o ile nie posiada własnego handlu i przemysłu. Jesteś jeszcze małem dzieckiem, może więc wszystkiego, co ci teraz mówię, dokładnie nie zrozumiesz. Kiedyś jednak przypomnisz sobie moje słowa i tem bardziej będziesz kochała tatusia nietylko za to, że był twoim ojcem, ale i dlatego, że był dobrym synem naszej ukochanej ziemi, że