Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 8 230.jpg

Ta strona została skorygowana.

Co wolnością dyszał cały,
Co się bił i legł — dla chwały!

...Milczycie! — Czy wy mary?
A ja tu jeden — żywy —
Jeden Polak prawdziwy,
Co się czuł do ofiary,
Co w cecorskiej potrzebie
Hetmańskie zewlókł szaty,
Sukmanę wdział na siebie,
W sukmanie walczył z wrogiem
Do żywota utraty,
I legł — zabit przed Bogiem?

...Więc komuż ja hetmanię
Na wielkim, polnym łanie?
Gdzie tę pieczęć przyłożę,
Co jest w krwawniku cięta,
Na jakie dokumenta,
Gdy od Dniestru do Warty
Niemasz wolnych ziem karty?
Gdy kraj cały rozdarty
Jarzma nosi obrożę?

O trumno! Bądź przeklęta,
Żeś prochy me wydała
Na słońce, co nie pała,
Na bój, gdzie miecz nie bije,
Na życie, co nie żyje,
Na śmierć — co nie jest skon!...

...Odpaszcie mi szablicę,
Gromniczne palcie świéce,
W śmiertelny bijcie dzwon!
Niema wam już hetmana,
Niema wielkiej buławy,