Ta strona została uwierzytelniona.
Jak ptak nad morzem, tak na skraju świata
Myśl niespokojna, w skrzydła bijąc, lata
I wskroś przeniknąć pragnie nurty mętne.
I w ciszę rzuca pytania namiętne.
∗
∗ ∗ |
Pójdę, gdzie tchnienia czas nabiera w biegu...
Pójdę, gdzie przestrzeń linie swe rozmierza...
Tam, na przepastnym pochylę się brzegu,
Gdzie nicość w życie, jak piorun uderza...
∗
∗ ∗ |
Tam oko w oko z tajemnicą stanę,
Wieczne ogniwa bytu liczyć pocznę,
Aż prawda zrzuci zasłony obłoczne
I duch mój przejrzy to, co niezbadane.