Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye seria pierwsza 222.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Mnogie ustawy kreślił zadumany,
Prócz jednej tylko — ustawy miłości!



∗             ∗


Miał pyszne grody, pałace wspaniałe,
Zielone parki i muzea białe,
Gdzie grecka piękność skamieniała stoi...
Miał pełne gwaru i ciżby stolice,
Świetne salony, bogate dzielnice
I tłum, który się echem szczęścia poi...
Miał praw spisanych wielkie, grube tomy,
Nowe idee i postęp widomy...
I klucz od wielkich tajemnic podwoi...
Miał brzmiące hasła i cenne sztandary
Miłości bratniej, pokoju, ofiary;
To był świat ludzki, chrześciański, nowy...
Tylko były tam całe tłumy ciemne,
Życia bez jutra, wysiłki daremne,
I pochylone od zwątpienia głowy...
Tylko tam były smutne, blade twarze,
Ręce bez pracy — bez bóstwa ołtarze,
Piersi gryzione tajnych buntów jadem...
Tylko nie wszystkim świeciło tam słońce,
I tylko nędzarz ramiona mdlejące
Łamał w milczeniu ponad czołem bladem.



∗             ∗