Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya druga 031.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

Określa kontur pogodny i czysty.
Wtem z boku nuta wesoła dolata...
To „sclavus saltans”, Słowianin wpół dziki;
Wszędy mu dobrze — i wszędy mu chata,
Byle miał pląsy i trochę muzyki!
Z młodzieńczej wierzby naciąwszy gałęzi,
Uczynił sobie grające narzędzie,
Skacząc, zapomniał, że łańcuch go więzi...
— Och! niewolnikiem ten był, jest i — będzie!