Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya trzecia 034.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

A filozofja spalona na poły
Sypie na Grecyą siarczyste popioły...
Dmucham, chcę stąpić, gdy nagle — niech zginę!
Przez dym spostrzegam Kleona i Frynę...
Szła wznosząc oczy płonące jak drzazgi,
A ja, com pojąć nie mógł Heraklita,
Wnet zrozumiałem zkąd idą Pelazgi,
Jony, Achaje, świat cały... I kwita.

CHRYZYP.
Niech żyje Fryne!

ANTYKLEJ.
I jasne systemy!

CHRYZYP.
Tymon! Cóż stoisz jak głuchy i niemy?
Patrz, łódź przepływa pod żaglem ze śniegu,
Na maszcie wianek różany. Tu z brzegu,
Czuję, że w łodzi tej płynie bogini.

HEJTON.
Która wyznaje system Heraklita,
I z pocałunków ognia — światy czyni.