Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya trzecia 044.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

I jak posąg każdy staje
Przed słonecznym twoim tronem,
I przedśmiertną cześć ci daje...
Nędzne, ciemne, podłe zgraje,
Z czołem pochylonem.
Ave Caesar!... Jak nam błogo,
Że tak jasne masz oblicze!
Że nam karki depcesz nogą,
Że w arenach biją trwogą
Echa tajemnicze.
Jak dzień wstajesz rubinowy,
W chmurze łez, i w krwi oparze.
Nad jasnością twojej głowy
Lata orzeł kwirytowy,
O boski Cezarze!
Na twej drodze gaśnie słońce,
Na twej drodze rzeki krwawe...
Oto usta konające
Szepcą tobie sine, drżące:
— Ave Caesar!... Ave!..