Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye w nowym układzie III Pieśni i piosenki 070.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Po wszelakiej należności,
Choć za zgrzebną koszulinę...

A gódź-że się u bogacza,
W dobre słowo, w dobrą wiarę,
Jak przesłużysz co się patrzy,
Da ci może buty stare...

A nie wracaj do chałupy,
Aż wyrośniesz mi z pastucha,
Aż wysłużysz na grzbiecinę
Siaki taki szmat kożucha!».

— «A i długoż mi matusiu,
Na te buty służyć w świecie?» —
— «Aż cię synku, bieda zgryzie,
Aż cię praca w dół przygniecie». —

— «A i długoż mi, mateńko,
Na ten kożuch służyć trzeba?» —
— «Aż cię Pan Bóg dojrzy, synku,
Z wysokiego swego nieba»! —

Idzie Jasiek po ścieżynie,
Co się spojrzy, to ją minie,
Co się spojrzy, to się smuci —
Albo pójdzie albo wróci...