Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye w nowym układzie III Pieśni i piosenki 072.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
II.


DZWONY.


A gdy skonał w czarnej chacie
Jasieńko miły,
Poszła matka prosić dzwonów,
By mu dzwoniły.

— Mój synaczek, mój rodzony
W trumience leży,
O zagrajcież wy mu, dzwony,
Z tej białej wieży!

Niechaj idzie głos bijący
O jasne słońce,
Przez te pola, przez te lasy,
Z wiatrem szumiące»...

Ale dzwony twarde serca,
Zimną pierś miały.