Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye w nowym układzie III Pieśni i piosenki 178.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Trąb, z których jutro hymn buchnie proroczy,
Czy Jagarnauta wóz kędyś się toczy
Przez prochy i przez błękity?
Cisza...
— Jak ciężko jest słuchać tej ciszy
Temu, co głos jej rozumie złowrogi!
O, jak jest ciężko temu, który słyszy,
Jak chaos jęczy, pracuje i dyszy,
I rodzi — karły i bogi...
I znowu palcem bezkształtnym zaciera
Wysiłki swoje, i boleści swoje...
Cisza...
— Brzóz białych szept kędyś zamiera,
Gwiazda źrenice bezsenne otwiera,
Chwieją się lekkie powoje...