Ta strona została uwierzytelniona.
I z głębi czarnych, wdowich chust
Chwieje się głowa siwa.
W zapadłych oczach płomyk tli,
Twarz jej się barwi blada,
Sto lat już ma, lecz śmierci tej
Byłaby jeszcze rada.
I śmieje się, i patrzy w dal,
I wyschłą czaszką trzęsie,
I jakiś dawny, dawny żal
Drży łzami na jej rzęsie...
A stary cmentarz mogił tchem
Na twarz jej zwiędłą dyszy,
A u wrót szkielet kosę swą
Wydłuża ku niej w ciszy...