Strona:PL Maria Konopnicka - Cztery nowele.djvu/226

Ta strona została skorygowana.

którą pan sekretarz dał jéj był w polu na wódkę, na słupku ją położyła.
Przez chwilę jeszcze widać było drobną postać uciekającéj dziewczyny w stronę pola, poczém postać ta wsiąknęła w ciemność i znikła...

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .