Strona:PL Maria Konopnicka - Na jagody.djvu/31

Ta strona została uwierzytelniona.

Nie minęła jeszcze chwila
Na zegarku u motyla,
Nakręconym, jak należy,
Podług złotej słońca wieży,
Kiedy panny już zebrały
Słodkich jagód koszyk cały.