Ta strona została uwierzytelniona.
— No, dobrze już! — rzecze chłop i rzemień na ławę ciśnie. — A teraz marsz po chróst!
Wtulili chłopcy głowiny w ramiona i ciszkiem wysunęli się z izby.
A kiedy już byli za płotem, obejrzał się Kubuś na chałupę przezornie, poczem trąciwszy w bok brata, rzecze:
— A ja, com króla widział, tom widział!