Strona:PL Maria Konopnicka - O krasnoludkach i o sierotce Marysi.djvu/224

Ta strona została uwierzytelniona.

a z partesa stąpający bosemi nożętami, precz wyglądając owej Wielkanocy i owego wieprzka.
Dawniej ich Skrobek nierad przy sobie widział, i nieraz odpędzał od siebie, żeby na ich głód i na ich nędzę nie patrzeć; teraz w pole ich za sobą wołał, na miedzy siedzieć kazał, i słuchając ich dziecięcych głosków, ocierał pot z czoła i szeptał z uśmiechem:
— Ciężko mnie, ale wam lżej będzie!