Strona:PL Maria Konopnicka - Szkolne przygody Pimpusia Sadełko.djvu/44

Ta strona została uwierzytelniona.

Ledwo ranek zorzą błyśnie,
Ledwo zejdzie jasność słonka,
Śpieszy mama, śpieszy tata,
Do syneczka, do Filonka.

Mama ślicznie przyśpiewuje,
Albo cudną prawi bajkę,
A zaś tata w kamizeli
Tańczy z synkiem, paląc fajkę.



2. Na baliku.

Byłem dzisiaj na baliku.
— Gdzie? — Ot, powiem wam pocichu,
Że to balik był u kotków,
A odbywał się na strychu.

Każdy kotek przybył z damą,
W krawat cudnie przystrojony,
Damy także strojne, tylko...
Wyglądały im ogony.

Idą w taniec z tęgą miną,
Kołem para tuż przy parze,
A kulawy kot Pietraszek
Gra na starej im gitarze.