Strona:PL Maria Konopnicka - Szkolne przygody Pimpusia Sadełko.djvu/72

Ta strona została uwierzytelniona.

Ale Burek!... Straszne rzeczy,
Co się ten kot nie nabeczy,
Nie namiauczy przy czytaniu!
Ba, przy sylabizowaniu!

Woła Ania do nauki:
A ten — smyrt, — i dalej sztuki:
To w śpiżarni kąśnie szperki,
To pozrzuca owcze serki.

To go z kuchni i od garnka
— „A psik!” — pędzi precz kucharka.
A niech wróbla gdzie zaoczy
Na najwyższą gałąź skoczy.

Aż raz, patrzy, serwis stoi.
Chce polizać, lecz się boi,
Nie wie, co to, nie chce pytać,
Napis jest — nie umie czytać.

Wącha, patrzy, aż ozorek
Wystawiwszy, liznął korek...
Jak nie miauknie! Jak nie wrzaśnie!
„Gwałtu!” — A to pieprz był właśnie.