Strona:PL Maria Konopnicka - Szkolne przygody Pimpusia Sadełko.djvu/79

Ta strona została uwierzytelniona.
7. O turnieju w Kocimgrodzie.

Co to jednak jest nauka!
I koteczek wiedzy szuka.
Patrzcie tylko, jak się garnie
Trójka kotków przed księgarnię.

Właśnie na swe imieniny,
Od rodziców i rodziny,
Prócz uścisków, na gotówkę,
Dostał każdy czterdziestówkę.

Czy myślicie, że broń Boże,
Na ciastka ją wydał może?
Na rodzenki, makagigi,
Na daktyle, albo figi?

Gdzie tam! wnet kapelusz bierze
Panna Mizia, przy Mrajerze,
Idą w miasto, wziąwszy z sobą
Kapiszonka, małe bobo.

Targ w targ — (księgarz spotniał cały)
Pół tuzina ksiąg nabrały:
Bajki, Piosnki, a prócz tego...
„Robinsona Kruzoego”.