Strona:PL Maria Rodziewiczówna - Z głuszy.djvu/201

Ta strona została uwierzytelniona.

kto zluzuje w tym ślubie z ziemią. Czeka cierpliwy i cichy, coraz bardziej spokojny. Sieje jeszcze, sieje wciąż — a widmo przed nim idzie tryumfujące — po jego zagonach. Bój odbyty przecie i rozstrzygnięte losy!
On źdźbła zbożowego brat — ona rówieśnica ziemi! Jej dziedzictwo — to jego zagony.