Strona:PL Marian Zdziechowski - Pestis perniciosissima.djvu/26

Ta strona została przepisana.
II. Msgr. Geremia Bonomelli.


Prowadziłem niedawno rozmowę o stanowisku Kościoła wobec bezwyznaniowości z kapłanem, zajmującym wysokie stanowisko w hierarchii duchownej. Przekonania swoje, nacechowane niechęcią do wszelkiego liberalizmu, zaznaczał on z jakąś krańcową wyłącznością i brakiem tolerancyi względem innych zapatrywań. I to mię raziło. Ale rozległą wiedzą, gorącością ducha, ogromem zasług i poświęcenia, jakiego złożył dowody w pracy koło utrwalenia świadomości katolickiej w społeczeństwie swojem i rozwinięcia katolickiego życia — wzbudzał on i zawsze wzbudza ku sobie tak we mnie, jak w każdym innym, uczucie głębokiej czci. Z tem pilniejszą uwagą słuchałem go i tem większe znaczenie słowom jego przypisywałem. W ciągu dysputy przytoczyłem zdanie biskupa Bonomellego:« Zostawmy go w spokoju» — odpowiedział — Bonomelli jest katolikiem liberal-