Ta strona została przepisana.
stolstwa wiary rozumienia wszystkich czasów i ludzi, a czemże to jest, jeśli nie stosowaniem metody miłości. Kiedyż powiew miłości dotknie tych zimnych scholastyków, którzy, aby usprawiedliwić pychę swego ekskluzywizmu, chrzcząc mianem liberałów i synów szatana tych wszystkich, co za nimi ślepo nie idą, kopią przepaść między prawdą a miłością, twierdząc, że Bóg jest pierwej prawdą a potem miłością, jak gdyby w pojęciu Boga było możliwe rozłączenie jednego z drugiem!