a obok Beaumarchais’go, nazwisko Marivaux jest bodaj jedynem które błyszczy trwałym blaskiem, które należy dotąd do życia, a nie do pyłu »historyczno-literackiego«, pokrywającego niemiłosiernie tyle świetnych w swoim czasie i do dziś z nabożeństwem wymawianych imion! Zapoznać się z jego dziełem byłoby niemal obowiązkiem, gdyby nie było poprostu przyjemnością.
Piotr Carlet Chamblain de Marivaux urodził się w Paryżu, w r. 1688, z szanowanej rodziny urzędniczej, wiodącej się z Normandyi. Kształcił się w Riom, potem w Limoges, aby zostać adwokatem; poziom tych młodzieńczych studyów nie był, jak się zdaje, zbyt wysoki. Wcześnie zdradza żyłkę literacką; mając lat 18, pisze lichą komedyę wierszem, p. t. Ojciec roztropny i sprawiedliwy, odegraną z powodzeniem przez śmietankę towarzystwa limuzyńskiego. W ślad za tą próbą idzie kilka powieści[1], chcących być parodyą współczesnego sentymentalno-awanturniczego romansu, a wydanych bez podpisu autora. W tej epoce, twórczość Marivaux — wówczas zamożnego młodego światowca — nosi cechy raczej niezbyt seryo traktowanej zabawy salonowej.
- ↑ Pharsamon; les Aventures de ***, ou les effets surprenants de la sympathie; wreszcie la Voiture embourbée; żaden z tych utworów nie zyskał powodzenia.