gracza, który zaraz po pierwszym spadku kursu stara się o pokrycie. Poskromiła w sobie jednakże wszystkie, wzbudzone tem, co się stało, uczucia i postanowiła się pogodzić z tak zredukowanem obecnie uposażeniem ziemskiej powłoki swego narzeczonego.
Lecz co powiecie? — za ponownem zbliżeniem się daty ślubu — nowe nieszczęście!... Caruthers zapadł na oczy i stracił jedno z nich! Krewni narzeczonej, mniemając, że Aurelia uczyniła już dla swej miłości znacznie więcej, niżeli najbardziej wymagający mógłby od niej wymagać, oczekiwali z jej strony zerwania zaręczyn. Tymczasem, po pewnem wahaniu, wielkoduszne dziewczę oświadcza, że rozważywszy z całym spokojem spadłe na Breckinridge'a kalectwa, nie widzi w nich nic takiego, coby go miało wykluczać z jej serca. Odłożyła tylko znowu dzień ślubu a on tymczasem złamał drugą nogę.
Smutny to był dla biednej Aurelii dzień, kiedy patrzeć musiała, jak lekarze zabierali z poważnemi minami worek, którego przeznaczenie tak dobrze znała od czasu poprzedniej amputacyi, a który zaostrzał w niej bolesne przeświadczenie, że oto znowu kawałek jej narzeczonego ubywa bezpowrotnie. Czując wszakże, że skłonność ku nieszczęsnemu coraz głębiej w jej serce wrasta, odtrąciła wszelkie perswazye rodziny, i raz jeszcze, w terminie
Strona:PL Mark Twain-Humoreski I.djvu/62
Ta strona została uwierzytelniona.