Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 2.djvu/20

Ta strona została przepisana.

kornie, bez energii, złamani i niezdatni do boju, cofali się oni, gdy chodziło o utrzymanie republikanizmu i prawodawczej władzy prze­ciwko wykonawczej sile i rojalistom. Nie miejsce tu opowiadać ha­niebną historyję ich rozejścia się. Było to znikanie, nie upadek. Historyja ich zakończyła się na zawsze, a w następującym okresie ukazują się oni, czy to w zgromadzeniu czy poza niem już tylko jak o wspomnienia, które zdają się ożywać, ilekroć podniesie się kwestyja o nazwę rzeczypospolitej a rewolucyjna walka zejdzie na naj­niższy poziom. Zauważyć tu trzeba nb., że dziennik, który dał imię tej partyi, National, nawraca się w następującym okresie do socyjalizmu.
Zanim skończymy z tym okresem, rzućmy jeszcze okiem wstecz na owe dwie siły, z których jedna niszczy drugą 2-go grudnia 1851 roku, a które od 20 - go grudnia do ustąpienia konstytuanty żyły z sobą w małżeńskim stosunku. Myślimy tu o Ludwiku Bonaparte z jednej strony i o partyi złączonych rojalistów, partyi porządku — słowem, wielkiej burżuazyi z drugiej strony. Gdy tylko Bonaparte został prezydentem, natychmiast utworzył on ministeryjum partyi porządku, na czele którego stanął Odillon Barrot, nb. dawny przywódzca najliberalniejszej frakcyi parlamentarnej burżuazyi. Pan Bar­ot upolował nareszcie tekę ministeryjalną, której widmo prześlado­wało go od r. 1830; rzeczywistość prześcignęła nawet jego marzenia, wszak był prezydentem tego ministeryjum; ale nie zajął on w niem miejsca jako naczelnik parlamentarnej opozycyi, o czem marzył za Ludwika Filipa. Zadaniem jego na dziś było uśmierzenie parla­mentu, wystąpić więc musiał jako sojusznik największych swych nieprzyjaciół, jezuitów i legitymistów. Zaślubił nareszcie narzeczo­ną, ale już jako prostytutkę. Zdawało się, że Bonaparte zupełnie wycofał swą osobę. Partyja porządku działała za niego.
Zaraz na pierwszem posiedzeniu rady ministrów postanowiono wyprawę do Rzymu i zgodzono się wprowadzić w czyn to postano­wienie bez wiedzy zgromadzenia narodowego. Koszta wyprawy po­kryto w bardzo prosty sposób: wydatki odnośne zamieszczono w budżecie pod innym tytułem. Początek działalności stanowi­ło przeto oszukaństwo popełnione na zgromadzeniu narodowem i tajna konspiracyja z absolutnemi państwami zagranicy przeciwko rewolucyjnej rzymskiej rzeczypospolitej. W ten sam spo­sób i przy pomocy tych samych manewrów przygotował Bona­parte zamach z d. 2 grudnia, wymierzony przeciwko rojalistycznemu zgromadzeniu prawodawczemu i przeciw konstytucyjnej rzeczypospo­litej. Nie zapominajmy, że taż sama partyja, która 20-go grudnia 1848 r. stworzyła ministeryjum Bonapartego, stanowiła 2-go grudnia 1851 r. większość prawodawczego zgromadzenia narodowego.
Konstytuanta uradziła, że rozejdzie się dopiero wówczas, gdy wypracuje i ogłosi cały szereg organicznych praw, mających na celu dopełnienie konstytucyi. Partyja porządku zaproponowała jej przez usta reprezentanta Rateau 6 stycznia 1849 r., aby dała za wygranę organicznym prawom i postanowiła raczej, w jaki sposób ma się roz­wiązać. Nietylko ministeryjum z panem Odillon Barrot na czele, ale i wszyscy członkowie zgromadzenia narodowego groźnie nawoływali konstytuantę do rozwiązania się, jako koniecznego środka dla zdo­bycia kredytu, skonsolidowania porządku, zakończenia z nieokreśloną