Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 3.djvu/16

Wystąpił problem z korektą tej strony.

By można było mierzyć wartości towarów podług czasu roboczego, który w nieb jest zawartym, trzeba wpierw zredukować rozmaite ich rodzaje pracy do pracy jednorodnej, nie przedstawiającej żadnych różnic, prostej, do pracy, która jakościowo jest tą samą, która zatem przedstawia tylko ilościowe różnice.
Redukeyja ta występuje jako abstrakcyja, jest to wszakże abstrakcyja, która w społecznym procesie wytwarzania codziennie wykonywaną zostaje. Przetwarzanie się wszystkich towarów na czas roboczy nie jest bynajmniej większą abstrakcyja, ani też mniej realną, niż przetwarzanie się wszystkich ciał organicznyzh w powietrze. Praca, która w ten sposób za pomocą czasu mierzoną zostaje, występuje w rzeczywistości nie jako praca rozmaitych osobników, lecz przeciwnie rozmaite pracujące osobniki występują raczej, jako zwykłe organy pracy. Czyli, inaczej mówiąc, praca o ile występuje w v’artościaeh zamiennych, mogłaby być przedstawioną jako powszechna ludzka praca. Ta abstrakcyja powszechnej ludzkiej pracy egzystuje w pracy przeciętnej, którą każde przeciętne indywiduum danego społeczeństwa jest w stanie wykonywać, jest to określona produkcyjna strata ludzkich mięśni, nerwów, mózgu i t. d. Jest to praca prosta, pospolita (einfach, unskilled), do której każde przeciętne indywiduum przyszykowanem być może i którą oni w tej lub owej formie wykonywać musi. Charakter tej przeciętnej pracy jest rozmaitym w różnych krajach i różnych epokach ludzkiej kultury, ale w każdem danem społeczeństwie występuje on, jako określony. Praca pospolita stanowi największą masę ogólnej pracy burżuazyjnego społeczeństwa, jak się można o tem przekonać z każdej statystyki. Czy A produkuje w ciągu 6 godzin płótno i w ciągu pozostałych sześciu godzin dnia żelazo, a B tak samo po 6 godzin poświęca dla płótna i żelaza, czy też A wytwarza w ciągu 12 godzin żelazo, a B w ciągu 12 godzin płótno — to już na pierwszy zaraz rzut oka występuje, jako rozmaite zastosowanie tego samego roboczego czasu. Ale jak postąpić z pracą skomplikowaną, która się wynosi ponad przeciętny poziom jako praca wyższej żywotności, większej specyficznej wagi? Tego rodzaju praca rozkłada się na pracę prostą, jest to prosta praca w wyższej potędze, tak np. jeden dzień skomplikowanej pracy jest równym trzem dniom pracy prostej, pospolitej. Prawa, kierujące tą redukcyja, w tem miejscu jeszcze rozpatrywane być nie mogą. Że wszakże redukcyja ta ma miejsce, jest zupełnie oczywistem: gdyż jako wartość zamienna każdy produkt najbardziej skomplikowanej pracy jest w określonym stosunku ekwiwalentem produktu prostej, przeciętnej pracy, jest więc postawionym na równi z pewną określoną ilością tej prostej pracy.
Określanie wartości wymiennej czasem roboczym pokazuje w dalszym ciągu, iż w pewnym danym towarze, np. w tonnie żelaza, znajduje się zawsze jednakowa ilość uprzedmiotowanej pracy, niezależnie od tego, czy ona jest pracą A lub B. czyli, że rozmaite os ibniki używają jednakową ilość czasu roboczego dla wytworzenia tej samej, ilościowo i jakościowo określonej, wartości użytkowej. Inaczej mówiąc, wypada, iż czas roboczy zawarty w pewnym towarze, jest czasem niezbędnym dla jego wytworzenia, t. j. czasem potrzebnym, by przy danych powszechnych warunkach produkcyjnych, wytworzyć nowy egzemplarz tegoż samego towaru.